piątek, 31 sierpnia 2012

Celulit. Jaki celulit?



Celulit to zmora większości kobiet. Sposobów na walkę z nim są tysiące. Z pewnością te bardziej zaawansowane bardzo i to bardzo mogą nadszarpnąć nasz budżet. Jestem zwolenniczką prostych rozwiązań. 
Wcale się nie zdziwiłam kiedy Agata Młynarska w jednym z wywiadów pytana o rewelacyjny wygląd napomknęła o bańkach. Czytałam o nich na forach internetowych i nawet kupiłam gumowe. Próbowałam się nimi posługiwać jednak nie bardzo mi to wychodziło. Nawet obiecałam sobie, że pójdę na profesjonalny masaż, jednak do tej pory się nie wybrałam. Za to mam masażer, prawie jak bańki chińskie, a nawet lepszy. Naprawdę skuteczny i mogę powiedzieć: zapomnij o celulicie! Urządzenie kosztowało kilkadziesiąt złotych. Zauważyłam, że są już nowocześniejsze, ale co tam, mój na razie działa! 



 Masażer próżniowy 


Do masowania konieczna jest oliwka, a najlepiej tłusty balsam do ciała


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za każdy komentarz i odwiedziny. Możesz również zapraszać mnie na swojego bloga (nie uważam, że jest to coś niestosownego). :)
Zapraszam Cię również do witryny obserwatorów. To jest w końcu blog więc bloguj lecz się nie blokuj :)